czwartek, 16 stycznia 2014

Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur- Wyspy Świata




Album zatytułowany Wyspy Świata jest to wybór  dziesięciu utworów zaprezentowanych podczas 9 edycji Warszawskiego Festiwalu Skrzyżowanie Kultur, która odbyła się pod koniec września 2013 roku. Na tej płycie znalazły się piosenki wykonywane przez wykonawców pochodzących z różnych wysp takich jak Reunion, Trynidad i Tobago, Sardynia, Sycylia, Honduras, Dżerba, Irlandia, Nowa Zelandia.


Płyta jako całość spodobała mnie się dopiero po kilkakrotnym przesłuchaniu w różnych okolicznościach. Znajdują się na niej utwory, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, a także te, do których nie mogę się przekonać. W tym albumie została zaprezentowana niezwykle różnorodna muzyka. Tu przeplatają się brzmienia z różnych stron świata, każdy utwór ma swój odmienny charakter, co powoduje, że staje się niezwykle oryginalny. Na tym albumie można usłyszeć instrumenty charakterystyczne dla różnych regionów świata, co czyni tę płytę niezwykle interesującą, wręcz intrygującą Jednak w porównaniu do płyty ze Skrzyżowania Kultur z 2010 roku, którą miałam przyjemność przesłuchać kilka razy uważam, że ten album nie jest tak porywający, chociaż równie ciekawy.

Moja ulubioną piosenką z tego albumu jest  utwór, ukryty pod numer siódmym. Został on napisany i skomponowany przez Sofiena Zaidi - tunezyjskiego artystę, który pochodzi z Dżerby. W tym utworze słychać dźwięki lutni arabskiej czyli instrumentu bezpośrednio związanego z kulturą islamu. Artystą  charakteryzuje się niezwykle aksamitnym głosem i jestem pewna, że bardzo dobrze się czuje we własnym repertuarze. Ta piosenka mnie uspokaja i pozwala się zrelaksować po ciężkim dniu. Jest doskonała na wieczór.

Drugim utworem, który zwrócił moją szczególną to piosenka włoskiego artysty, pochodzącego z Sycylii -Carmelo Salemi- Le Danze Di Siracusa. W tym utworze wyraźnie słychać friscaletto- antyczny flet pasterski o bardzo charakterystycznym i oryginalnym brzmieniu.

Na tej płycie znalazł się też utwór, który do mnie nie przemówił. To piosenka Tenores Di Bitti „Mialinu Pira”. Odniosłam wrażenie, ze jest on bardzo jednostajny. Ten rodzaj muzyki chóralnej mnie nie przekonał, jednak na pewno jest to interesujące dziedzictwo kulturowe Sardynii

Muzyka prezentowana na tym albumie jest niezwykle różnorodna. Każdy utwór wzbudził we mnie różne emocje. Kilka utworów zrobiło na mnie ogromne wrażenie pod względem artystycznym. Znalazły się na niej piosenki, do których nie mogę się przekonać. Dzięki tej płycie mogłam poszerzyć swoje muzyczne horyzonty i poznać kolejnych artystów, wykonujących muzykę etniczną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz