niedziela, 2 lutego 2014

Clannad w Stodole 31 stycznia 2014

31 stycznia 2014 poszłam na koncert jednego z moich ulubionych zespołów muzycznych- Clannadu, który odbył się w Warszawskim klubie Stodoła. To zespoł grający muzykę celtycką i śpiewający w językach: celtyckim i angielskim. Irlandzcy artyści odwiedzili Polskę, po raz kolejny, natomiast ja widziałam ich pierwszy raz na żywo. Tym razem przyjechali promować swoją najnowszą płytę zatytułowaną Nadur, wydaną po 16 latach od publikacji ostatniej płyty Landmarks. Podczas swojego występu zagrali z utwory z najnowszej płyty, która moim zdaniem jest jednym z najlepszych albumów tej formacji, a także piosenki, wydane wcześniej.


Koncert zaczął się od pierwszych trzech utworów z albumu Nadur. Publiczność wysłuchała ich w ogromnym skupieniu i po każdym rozlegały się gromkie brawa. W sali koncertowej panowała magiczna atmosfera. Ludzie byli niesamowicie zasłuchani. Sala była doskonale nagłośniona. Na scenie mogliśmy zobaczyć wszystkich członków zespołu oraz dwóch instrumentalistów, którzy wystąpili gościnnie.

Artyści mieli doskonały kontakt ze słuchaczami, w przerwach pomiędzy kolejnymi utworami mówili o ludziach, wydarzeniach, które zainspirowały ich do skomponowania danego utworu. Pol Brennan opowiedział kilka dowcipów, które rozbawiły widzów Moya Brennan pieściła publiczność swoim aksamitnym głosem. Na koncercie wykonali acapella cztery utwory, co zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Podczas występu nie mogło zabraknąć sztandarowych utworów tej grupy takich jak Robin the hooded man, Closer to your heart i I will find you. Zostały one wykonane w sposób niesamowity. Gdy Moya śpiewała I will find you z moich oczu popłynęły łzy wzruszenia.. Największym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że w line up'ie koncertu znalazł się utwór In a lifetime, który został nagrany z gościnnym udziałem wokalisty U2- Bono. Na koncercie fragmenty, które wykonywał Bono zaśpiewał Pol Brennan. Zrobił to naprawdę cudownie i bezbłędnie.

Po koncercie członkowie Clannadu rozdawali autografy, co było najlepszym zwieńczeniem tego cudownego występu. Udało mi się zdobyć autografy wszystkich członków. Myślę, że jeszcze nie raz pójdę na koncert tego zespołu i mam nadzieję, że w przyszłym roku wrócą do Polski z nowym materiałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz