poniedziałek, 12 października 2015

Scream Silence – Heartburnt czyli muzyka dla fanów mrocznych brzmień

Scream Silence to zespół grający rocka gotyckiego,  pochodzący z Niemiec. Na scenie muzycznej działają już od wielu lat, być może część z Was już ich zna. Ja natomiast poznałam ich twórczość dzięki płycie Heartburnt wydanej w 2015 r., która spodobała mi się już od pierwszego przesłuchania.

Ostatnio przeglądając portale z nowościami płytowymi trafiłam na ich najnowsze wydawnictwo, które bardzo mnie zainteresowało, więc zdecydowałam się przesłuchać ten album i już od pierwszego dźwięku dostrzegłam, że ten album jest warty moich uszu. Później po kolejnym przesłuchaniu stwierdziłam, że muszę się z Wami tą płytą podzielić.

Najnowsze wydawnictwo Scream Silence zostało zatytułowane "Heartburnt". Na płycie znalazło się 10 bardzo mrocznych i długich  utworów, których w mojej opinii najlepiej słuchać w nocy. Zostały one utrzymane w klimacie rocka gotyckiego, ale zawierają również elementy „dark alternative”. Już od samego początku słyszymy mroczne dźwięki, które w pierwszym utworze doskonale się komponują z ciepłym głosem wokalisty. Wydawać by się mogło, że takie połączenie jest całkiem nieudane, jednak w tej kompozycji brzmi wyjątkowo dobrze. Utwór „Born With Blood On My Hands” rozpoczyna się bardzo spokojnie, dopiero potem słyszymy cięższe brzmienia. Następna kompozycja zaczyna się od kilku delikatnych nut zagranych na fortepianie, później włączają się inne instrumenty i wokal. Na początku można wnioskować, że ten utwór będzie bardzo spokojny, jednak po kilkunastu sekundach okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Następna piosenka rozpoczyna się od mocnego i mrocznego uderzenia, usłyszymy tutaj mnóstwo „gitarowego grania”, oprócz tego dźwięki perkusji i wokal, który na początku jest zagłuszany przez podkład instrumentalny. Potem wokalista zaczyna śpiewać bardzo silnym głosem i już słychać go bardzo wyraźnie.  Ten utwór z czystym sumieniem mogę zaliczyć do gatunku rocka gotyckiego. Chciałabym również zaznaczyć, że wokal w tej kompozycji jest bardzo emocjonalny i mogę sobie tylko wyobrazić jak wygląda to na koncercie. Kolejny utwór zatytułowany „We Can Do No Wrong” jest trochę bardziej delikatny , bardziej alternatywny. Jedna rzecz się na pewno nie zmieniła i jest to równie emocjonalny wokal, choć już nie tak silny. Nie mniej jednak ta piosenka spodobała mi się już przy pierwszym przesłuchaniu i mogę ją zaliczyć  do tych „najbardziej ulubionych” na tym wydawnictwie. Kompozycja tytułowa na poczatku jest również bardzo spokojna, później jednak staje się bardziej energiczna, a na koniec usłyszymy typowe gotyckie brzmienia. To jedyny utwór na tym albumie, w którym momentami słychać delikatne beaty elektroniczne, doskonale komponujące się z resztą podkładu muzycznego i wokalem. Następna piosenka jest najkrótsza na całym albumie. Została utrzymana w mrocznym klimacie rocka gotyckiego z elementami muzyki alternatywnej i gitarowego grania. Nie do końca przekonuje mnie ta kompozycja, wydaje mi się , że nie za bardzo pasuje do całej reszty albumu.  Kolejny utwór już od samego początku bardzo mi się podoba, nie jest taki mroczny jak kompozycje poprzednie, ale traktuje go jak „odpoczynek” od gotyckiego grania. Na początku delikatny podkład  w porównaniu do kompozycji poprzedzających, który z czasem staje co raz bardziej „mocniejszy”. W piosence usłyszymy również silny i ciepły wokal, który moim zdaniem jest cudowny, momentami wręcz doskonały.  Następna piosenka rozpoczyna się od mocnego instrumentalnego wejścia , później pojawia się silny męski wokal. Jest to jedyna kompozycja na albumie zaśpiewana w języku niemieckim. Nie do końca mi się ona podoba, ale najprawdopodobniej jest to związane z faktem, że nie przepadam za utworami w języku niemieckim. Przedostatnią kompozcje nazwałabym najbardziej alternatywną piosenką na albumie „Heartburnt”. Została ona utrzymana w klimacie „dark alternative”. Słucha jej się doskonale. Dla mnie jest ona „zakończeniem” nr 1 najnowszego wydawnictwa Scream Silence. Ostatnia kompozycja już od samego początku jest bardzo mroczna, chociaż mało gotycka. Wokalista  na początku śpiewa tak jakby opowiadał albo wręcz recytował jakąś historie. Dopiero potem wokal ulega zmianie. Moim zdaniem ta kompozycja to doskonałe zakończenie tego mrocznego albumu.


Płyta „Heartburnt” zespołu Scream Silenca jest moim zdaniem jednym z lepszych wydawnictw z 2015 roku. Myślę, że wielu z Was znajdzie na niej coś dla siebie. Najlepiej oczywiście przesłuchać ją w całości, aby dostrzec wszystkie muzyczne niuanse oraz bardzo ciekawe muzyczne połączenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz